Miłe i dla mnie wspomnienia: kemping w Zermatt i dwa noclegi w namiocie pod Materhorn na wysokości 2500 m.
A ja nigdy tam nie byłem i też mi się podoba.
POlecam, miło , sympatycznie i btak stonki ;) Ni i miejscowi górale nie zdzieraja tak z ceprów ;)
Miłe i dla mnie wspomnienia: kemping w Zermatt i dwa noclegi w namiocie pod Materhorn na wysokości 2500 m.
OdpowiedzUsuńA ja nigdy tam nie byłem i też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPOlecam, miło , sympatycznie i btak stonki ;) Ni i miejscowi górale nie zdzieraja tak z ceprów ;)
OdpowiedzUsuń